MIŁOSIERDZIE BOŻE A PAPIEŻ JAN PAWEŁ II

WIELKI

(W DZIEŃ BEATYFIKACJI)

Już tak niedługo – za garść chwilek
(o, popatrz – tyle…)
Jan Paweł II – Polak Wielki
Wspaniały papież
jakiego nigdy przedtem
nie oglądał świat
BŁOGOSŁAWIONYM ogłoszony zostanie.
Och, jak się już cieszy
każdy wierzący, każdy Polak
mały, dorosły – cały polski lud;
Uznając fakt ten radosny
za taki, piękny Boży Cud!
Ten dzień majowy, szmaragdowy,
wybuchnie kwieciem białym, różowym
złocistożółtym, fiołkowym, a może już kolorem bzu?
Zielenią świeżą i soczystą…
I w taką chwilę uroczystą
w pierwszomajowy cudowny dzień,
zaśpiewa pieśń każdy najmniejszy nawet kwiat.
A co usłyszy wtedy świat?
Dzwony potężnych i małych wież
dostojnie rozkołyszą się
Ich serca – rozśpiewają się
cudowną pieśnią, jakiej od wieków
nie słyszał świat…
Ta pieśń uleci w Niebo
Tak będzie w Rzymie, Paryżu i w Warszawie
no i w radomskich świątyniach też!
Serca tych dzwonów grać będą
także w małych kościółkach –
- w każdej wsi – jak Polska długa i szeroka;
Czy je usłyszy, barwy granatu i ciemnych świerków
Tatrzańskie Morskie Oko?
Z pewnością tak!
I radość wielka wybuchnie wszędzie
A do dobrego, kochanego Boga,
tam, gdzie złocisty Tron Jego w Niebie
Modlitw dziękczynnych popłynie tyle
od nas, Polaków, ode mnie i od Ciebie
(i z innych krajów naturalnie też).
Och, jak ucieszy się nasz Papież Wielki,
Który od sześciu lat przebywa w Domu Ojca
I stamtąd błogosławi nam…
My zaś, którzy dopiero dążymy do Niebios Bram,
Wzniesiemy w górę swoje ręce,
z chorągiewkami, bukietami róż
I gałązkami biało – różowych kwiatów jabłoni
z radością i w ogromnej, nie do opisania, podzięce
najlepszemu, kochanemu
Panu Bogu,
iż nas obdarzył tą łaską wielką.
Jan Paweł II – Papież Polak
Błogosławiony na wieki już.
od dziecka pragnął świętym być,
od dziecka – całym sercem
ukochał Boga
i Jego Matkę Najświętszą też,
że obca mu była każda trwoga;
Powtarzał często: „Cały – Twój”
I kiedy w maju, pamiętnego roku (1981)
zraniony ciężko, niemal konał,
do Ran Chrystusa modlił się
I Miłosierdziu Boga oddawał ducha…
To właśnie go uratowało.
Bóg Wszechpotężny uczynił cud!
Jan Paweł Wielki żył potem jeszcze lat niemało
Z pokorą się poświęcił Tej, która tak piękna, dobra i
wspaniała jest
Matka Najświętsza –
Jej cześć i chwała i nieustanna
uwielbienia pieśni!
A Miłosierdzie Boga Najwyższego
przez wieki całe chwalić chcemy.
Być jak Jan Paweł – iść Jego drogą
i ufać Bogu Miłosiernemu.
Wszak to modlitwy do Miłosierdzia,
które nosimy zawsze w sercu
tak wiele znaczą…
Papież Kochany w nie wierzył szczerze
i wiara jego sprawiła to,
że właśnie w cudowne Święto Miłosierdzia,
w cichy, majowy złoto – różowy
przepiękny dzień,
stanie w Niebiosach BŁOGOSŁAWIONY
z duszą przeczystą, śnieżystobiałą,
Jak kryształ cudną…
I pewnie powie: „Bracia i Siostry – pokój wam!”
Ufajcie Miłosierdziu Boga
To przecież najpiękniejsza i najprostsza
do Niebios droga.
Uwierzcie mi!
Santo Subito Janie Pawle bądź!

 

Katarzyna Wilczyńska